8 grudnia 2010

...Nieobecność

Obiecałem wyjaśnienia i to właśnie mam zamiar zrobić... Czas miałem zajęty konkretnie bo w dość krótkim czasie zajmowałem się moją pracą magisterską...



... na szczęście obroniona ...trzeba się też było zająć przygotowaniem mieszkanka, by przyjemnie się mieszkało :) ...



...nie jest niestety własne (wynajmuje) ale samodzielne :)...
Aha zapomniałbym, ożeniłem się! :)


fot. A. Michota


Jestem więc chyba usprawiedliwiony z nieobecności?
:)

4 komentarze:

  1. Tyle wspaniałych wydarzeń - tylko pogratulować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje najszczersze gratulacje :) Uspawiedliwienie przyjęte, jak najbardziej ... tylko czy Ty kolego teraz będziesz miał odrobinę czasu wolnego na zarzucanie bloga swoimi pracami? W każdym razie ja czekam :) Pozdrowienia dla szanownej małżonki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń