9 stycznia 2011

Uzupełnianie braków...

      Ech chciałbym mieć więcej czasu na wszystko... Niestety ostatnio zauważam, że czas to przywilej nielicznych i tych uważam za szczęściarzy. Nie będę znów pisał, iż teraz będzie więcej wpisów ale postaram się częściej tu zajrzeć i coś skrobnąć a najchętniej coś wrzucić ;)
      Pochwalę się moim najnowszym nabytkiem - jeszcze przed świętami w torbie wylądował nowy słoiczek - mianowicie Samyang 85mm UMC. Powiem szczerze, że chorowałem na to szkło od momentu jak tylko zobaczyłem pierwsze zdjęcia wykonane za jego pomocą. Trochę obawiałem się manualnego ostrzenia - w sumie nadal się obawiam, gdyż czasu i okazji na porządne testowanie w plenerze niestety nie było, ale wyszedłem z założenia, że skoro w Alfie 200 moim podstawowym szkłem był Helios to manualne ostrzenie mi nie groźne, ale GO na f1.4 może mnie zapewne przerazić ;) cóż zawsze pozostaje kropka w wizjerze :) (dla niewtajemniczonych - kropka w Nikonach sygnalizuje o ostrości) Długo się zastanawiałem czy brać ciut tańszą wersję MC czy też dołożyć do UMC i powiem jedno, wybierając tą drugą opcję nie żałuje żadnej dołożonej złotówki (choć na szczęście różnica duża nie była). Wygoda wybierania przysłony bezpośrednio z puszki czy też (w moim wypadku - D90) pełny pomiar światła to nieocenione zalety. Do tego dochodzi jeszcze taki plus, iż w Exifie zawsze mogę sprawdzić na jakiej przysłonie popełniłem daną fotkę :)
      Dobra dość chwalenia się i użalania - czas zacząć grzebać w zeszłorocznej szufladzie i od czasu do czasu coś z niej wyciągnąć - w sumie ten czas zaczął się już w poprzednich postach ale niech tam - do wiosny raczej właśnie tylko to pozostanie więc... zapraszam do zaglądania - mam nadzieję, że znajdę więcej czasu by było częściej i w ogóle co oglądać :) Dziś wrzucam zdjęcie z ostatniej wyprawy bieszczadzkiej - z tej samej co widoczki kilka wpisów niżej czy też jaszczur :)