Ech nawet nie chce mi się nic pisać :( ostatnio albo siedzę w robocie (a niestety pracuję do późna) albo w domu (kiedy mam wolny weekend to na złość jest fatalna pogoda). Ostatnio jednak siedząc w domu postanowiłem trochę popstrykać (bo już zbyt długą rozłąkę z aparatem miałem ;)), mam nadzieję, że nie wyśmiejecie ale podzielę się kilkoma "efektami" nudów :)
PS. ktoś mnie prosił o większe zdjęcia - powiedzcie czy teraz nie przesadziłem z wielkością?
:) Wiem, jak to jest, gdy tylko ciemne noce mamy do dyspozycji na nasze hobby ... cóż każdy obiekt jest dobry, a w połączeniu z okiem dobrego fotografa może wyjść fajna fotka. Na pierwszym zdjęciu to amarylis ... nie mylę się? Fajnie wyszedł taki rozmyty ... Na drugim, faktycznie, banalny przedmiot, ale świetnie sfotografowany :) Zazdroszczę sprzętu ... i będę tu częściej zaglądać. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) co do sprzętu to naprawdę nie ma czego zazdrościć... a informacyjnie to niedługo będę go sprzedawał :)
OdpowiedzUsuńCo do kwiatu - owszem jest to amarylis.
Zapraszam jak najczęściej - odwiedzających nigdy za wielu :)
pozdrawiam
Wielkośc zdjęc jest super, według mnie chodzi o to by zdjęcie było jak największe, ale jednocześnie mieściło się w pionie na ekranie monitora chyba 17 cali ( najbardziiej popolarne na razie monitory ).
OdpowiedzUsuńdrugie zdjęcie jest genialne, doskonałe panowanie nad głębią ostrości.
Pozdrawiam.
Oba zdjęcia są piękne!
OdpowiedzUsuń